Serwis      +48 87 429 56 56      serwis.kostrzewa.com.pl/      Pon - Pt: 7:00-20:00 | Sob - Nd - Święta: 10:00-16:00

Strona korzysta z plików cookies.
Kontynuując zgadzasz się na ich użytkowanie.

Blog firmowy

Lepiej skutecznie naprawiać powietrze niż płacić kary za smog!

Polska naruszyła prawo Unii Europejskiej w kwestii jakości powietrza – zawyrokował Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Unijni sędziowie dowiedli, że wartości dopuszczalne dla stężenia pyłu zawieszonego PM10 były przekraczane w naszym kraju w sposób ciągły.

01.03.2018

Dyrektywa unijna dotycząca jakości powietrza dla Europy, obowiązująca od 11 czerwca 2008 r., wyraźnie określa wartości dopuszczalne stężenia zanieczyszczeń i progi alarmowe dla zdrowia ludzkiego. Jednym z czynników zagrażających zdrowiu jest pył PM10, będący występującą w powietrzu mieszaniną substancji organicznych i nieorganicznych. Może on zawierać substancje toksyczne, takie jak: wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, metale ciężkie, dioksyny i furany. Pył ten zawiera cząstki o średnicy mniejszej niż 10 µmetrów, które mogą przenikać do górnych dróg oddechowych i płuc.

 

Dlaczego Trybunał Europejski zajął się uchybieniami Polski w zakresie wdrożenia unijnej dyrektywy? Podstawowym powodem był brak odpowiedniego przeniesienia przez kolejne rządy przepisów unijnych na krajowy grunt, co sprawiło, że proces naprawy jakości powietrza w Polsce nie przebiegał wystarczająco skutecznie, w efekcie czego regularnie przekraczane były dobowe wartości dopuszczalne dla stężenia PM10 w 35 strefach, a także roczne wartości dopuszczalne dla stężenia tego pyłu w 9 strefach.

 

Trybunał wstrzymał się z ukaraniem Polski, wzywając ją do zdecydowanych działań korygujących owe uchybienia. Mamy dwa lata na poprawę sytuacji. Jeśli nie dostosujemy się do unijnych wymogów, kara może wynieść nawet kilkaset milionów zł rocznie.

 

- Ten wyrok to ostatnie ostrzeżenie, że rząd musi jak najszybciej wziąć się do pracy i podjąć zdecydowane działania w celu poprawienia jakości powietrza – mówi Ewa Lutomska z Polskiego Alarmu Smogowego, podkreślając, że za takie trudno uznać to, co rząd zrobił do tej pory, bo większość działań w ramach rządowego programu Czyste Powietrze ma charakter pozorowany lub jest prowadzona zbyt wolno. – Niedawno sprawdziliśmy postępy w realizacji programu. W większości punktów nie zrobiono nic lub prawie nic.

 

Władze zapowiedziały wielokierunkowe działania zmierzające do naprawy powietrza. Do tej pory zrealizowano zaledwie jedno zadanie – wprowadzono rozporządzenie o kotłach, ale wymaga ono udoskonalenia, aby mogło przynieść oczekiwane efekty – tj. skutecznie wyeliminować z obrotu tzw. kopciuchy. Nadal nie wprowadzono standaryzacji jakości węgla oraz systemu świadectw jakości tego paliwa. Konieczne jest także  wdrożenie szeroko zakrojonego programu walki z ubóstwem energetycznym i termomodernizacji polskich domów. Na pewno lepiej wydawać pieniądze na czyste powietrze niż na unijne kary za opieszałość i zadymioną Polskę. Przedsiębiorstwo KOSTRZEWA od lat przeznacza znaczną część firmowego budżetu na badania w kierunku doskonalenia technologii efektywnego energetycznie, ekonomicznego i ekologicznego spalania pelletu. Są owoce inwestowania w czyste powietrze – od ponad dwóch lat wdrażamy wytyczne unijnego Ekoprojektu, które będą obowiązywały od 2020 r. Nasze certyfikowane w akredytowanym laboratorium kotły emitują minimalne ilości spalin, co sprawia, że coraz bliżej im do kotłów gazowych. Pomogą zlikwidować polski smog. Czekamy jednak na zdecydowane kroki rządu, bo tylko kompleksowe i wielokierunkowe działania przyniosą sukces.