Docelowo w ewidencji mają się znaleźć informacje dotyczące ok. 5 mln budynków w całym kraju. System ma pomóc w identyfikowaniu źródeł niskiej emisji, będzie też narzędziem diagnozującym zaawansowanie procesu modernizacji krajowego ogrzewnictwa.
W ewidencji znajdą się przede wszystkim informacje na temat urządzeń grzewczych w budynkach wielolokalowych oraz domów jednorodzinnych do 1 MW. Uwzględnione zostaną również lokale usługowe i budynki publiczne. Oprócz danych o źródłach ciepła, docelowo znajdą się też informacje na temat otrzymanej pomocy finansowej na wymianę kotła grzewczego czy termomodernizację budynku.
Ewidencja będzie też na bieżąco uzupełniana np. przez kominiarzy, którzy przeprowadzają okresowe przeglądy w budynkach. Na postawie informacji gromadzonych w CEEB samorządy będą mogły dobierać odpowiednie polityki i programy do walki ze smogiem w swoich gminach.
Ewidencja będzie tworzona etapami, a cały projekt jest zaplanowany na lata 2021-2023. Zgodnie z planem w 2021 r. w trzy miesiące od zakomunikowania przez rząd uruchomienia programu do systemu trafią pierwsze dane. Od tego momentu właściciele będą mieli 12 miesięcy na przesłanie elektronicznego formularza z informacją, czym ogrzewany jest ich dom. W przypadku nowych obiektów, trzeba będzie poinformować o użytkowanym źródle ogrzewania w ciągu 14 dni od daty jego uruchomienia. Kolejne funkcjonalności, dotyczące np. sprawozdawczości nt. otrzymanych środków pomocowych na walkę ze smogiem, pojawią się w II-III kwartale 2022 r.
(opr. na podst. komunikatu PAP)